Zawsze na posterunku!
2.02.2020 r. My, Siostry Maryi, jak również regularni uczestnicy Mszy św. i nabożeństw w naszym Kościele Adoracji nie potrafią sobie wyobrazić jego nieobecności: brat Jakub Boos, członek Związku Mężczyzn, mieszkający u Ojców Szensztackich na Górze Syjon. Niezależnie od tego, czy chodzi o Mszę świętą lub nabożeństwo w zwykłą niedzielę, czy o procesję Bożego Ciała, czy o uroczystość obłóczyn, brat Jakub jest po prostu nieodłącznym uczestnikiem – i to już od pięćdziesięciu lat!
Pierwsza niedziela lutego, w którą w tym roku obchodziliśmy święto Ofiarowania Pańskiego, była dniem złotego „jubileuszu służby” brata Jakuba. Jest rzeczą zrozumiałą, że naszej Rodzinie Sióstr zależało na tym, by wyrazić wdzięczność Jubilatowi i uczcić ten jubileusz.
Od 50 lat zawsze na posterunku!
Już w czasie uroczystej Mszy świętej przed południem ks. dr Biberger, dyrektor generalny Szensztackich Sióstr Maryi, a jednocześnie rektor Kościoła Adoracji, dziękował bratu Jakubowi za jego wierną służbę i włączył jego intencję w Ofiarę Mszy świętej. Jak w większość świąt, tak również dzisiaj brat Jakub służył przy ołtarzu, wspólnie z panem Schillingiem – od wielu lat obaj tworzą zgrany team.
Dar Bożej łaski oraz ludzkiej wierności
Właściwa uroczystość jubileuszowa miała miejsce po południu. Rozpoczęła się
Nieszporami w Kościele Adoracji.
Po czytaniu liturgicznym ks. dr Biberger z wdzięcznością skierował do Jubilata pełne wdzięczności i humoru słowa pozdrowień. Przypomniał, że siostra Anneluzia – ówczesna zakrystianka, która dzisiaj jest jednym z uczestników uroczystości – przed pięćdziesięcioma laty poprosiła brata Jakuba, by przejął służbę przy ołtarzu. Brat Jakub z gotowością wyraził swoje „tak”! Oboje raczej wtedy nie przypuszczali, że brat Jakub będzie kontynuował tę służbę przez 50 lat – a mamy nadzieję, że jeszcze przez wiele kolejnych lat. Ks. dr Biberger stwierdził, że fakt iż stało się to możliwe, to szczególny dar łaski Bożej, ale także ludzkiej wierności.
Nam, siostrom Maryi, znane są trzy wyłączne powody, dla których brat Jakub od czasu do czasu nie podejmuje swojej służby, ponieważ, gdy ks. dr Biberger je wymienił, można było dostrzec potwierdzające uśmiechy i skinienia głowami: 1. brat Jakub przebywa na wakacjach w swojej ukochanej Szwajcarii; 2. uczestniczy w dorocznym spotkaniu Związku Mężczyzn; 3. jego obecność jest niemożliwa z powodu choroby.
Oaza spokoju
Przez wszystkie te lata brat Jakub zachował głęboką wewnętrzną radość oraz wrażliwość w odniesieniu do liturgii. Ks. dr Biberger zauważył, że w sytuacji, gdy celebransi często się zmieniają, nieocenioną zaletą jest fakt, iż brat Jakub we wszystkim się orientuje. On jest oazą spokoju, która daje pewność. Gdy zgromadzone jest duże grono koncelebrantów i padają niespokojne pytania, jak będzie się kształtować procesja na wejście, wtedy wystarczy tylko jedno słowo, aby uspokoić współbraci: „Brat Jakub idzie z przodu!”
Ks. dr Biberger dziękował bratu Jakubowi osobiście oraz w imieniu Rodziny Sióstr za jego niestrudzoną służbę, za jego niewzruszoną wierność, za gotowość, która jest dla niego czymś oczywistym, za dobrowolną współodpowiedzialność i zaangażowanie przez minione 50 lat, a także życzył: „Niech Bóg wynagrodzi Bratu to wszystko obfitym błogosławieństwem oraz stabilnym zdrowiem. Będziemy się cieszyć, gdy brat jeszcze wiele lat będzie mógł przeżywać z nami liturgię i przyczyniać się do godnego jej kształtowania”.
Świąteczna kawa w domu generalnym
Świętowanie miało swoją kontynuację w radosnej, rodzinnej atmosferze przy świątecznej kawie. Brat Jakub opowiedział spontanicznie o swoim powołaniu oraz historii życia, która w 1969 roku przyprowadziła go ze Szwajcarii do Szensztatu. Wśród członków Dzieła Szensztackiego z całego świata jest on znany nie tylko ze względu na swoją służbę w Kościele Adoracji, lecz także dzięki licznym, wykonanym przez niego fotografiom z Szensztatu, zwłaszcza różnym ujęciom Prasanktuarium.
W międzyczasie grupa sióstr wykonała dwa utwory muzyczne – na pianinie, gitarze i flecie. Jako zewnętrzny znak wdzięczności ks. dr Biberger przekazał bratu Jakubowi specjalny dokument oraz ”order”, przedstawiający Kościół Adoracji. Poza tym brat Jakub otrzymał kosz pełen prezentów, który – jak przystało – wypełniony był między innymi szwajcarskimi specjałami!