„Jesteśmy piękni, gdy nasza dusza jest piękna.
Dusza jest piękna, gdy jest całkowicie nastawiona na Boga i to, co Boże.
Wtedy cały człowiek jest piękny (…)
Piękny jest ten, kto panuje nad sobą, kto potrafi całą swoją istotę podporządkować odwiecznej Dobroci, nieskończonemu Bogu”.
Józef Kentenich
IMPULS
Istnieją różne programy, w czasie których młode dziewczyny prezentują na wybiegach swoje stylizowane ciała, są oceniane przez jury według różnorakich kryteriów i uznawane, jako najpiękniejsze, nieco mniej piękne, albo słyszą słowa: „musisz jeszcze popracować nad sobą”. Taki schemat oceniania wpływa na nas.
Jestem kimś, kiedy jestem piękna/-y. Ale kim jestem, gdy zewnętrzne piękno zanika?
Piękno duszy wyraża się również na zewnątrz. I lubimy przebywać w bliskości takiej pięknej osoby.
Czy chcę określać swoje piękno tylko na podstawie tego, co zewnętrzne, czy też świadomie kształtuję swoje piękno niejako ‘od wewnątrz’?
Jak osobiście określam piękno duszy?
Powrót do Impulsy