05.12.2020

CZY JEST MOŻLIWE APOSTOLSTWO W CZASIE PANDEMII?

Schw. Marie Day

Już ponad sześć miesięcy borykamy się z pandemią koronawirusa. Tutaj w Środkowo-Zachodnich Stanach Zjednoczonych, nad jeziorem Sleepy Eye, w cieniu naszego jubileuszowego Sanktuarium Rodzin, jako Rodzina Szensztacka próbujemy zmierzyć się z tą próbą, zwracając się do naszej Corona Mater – do Maryi, naszej Matki i Królowej.

Gdy koronujemy Matkę Najświętszą i uznajemy Jej moc, którą Jezus przekazał Jej w momencie Jej ukoronowania na Królową Nieba i Ziemi, to odnajdujemy też drogę do zwycięstwa w naszych czasach, tu i teraz. Ojciec Kentenich zachęcał nas, ażeby koronować Matkę Bożą, tak jak on sam to czynił w każdej wielkiej potrzebie. Był przekonany o Jej potężnym wstawiennictwie.

Matka Boża jest królewska w swoim orędownictwie

„Matka Boża jest prawdziwą Królową. Dzięki swojemu wstawiennictwu króluje Ona w królestwie miłosierdzia, w królestwie dobroci; Jest Ona zatem królewską Orędowniczką, bo jest Matką i Królową. Ona może i chce okazywać swoją wstawienniczą wszechmoc także w naszych potrzebach, tak materialnych, jak również religijnych i moralnych… Poprzez swoje orędownictwo jest w stanie wszystko wyprosić u swojego Syna. Ona okaże swoją moc” (Ojciec J. Kentenich, Lichtzeichen über der Welt, s. 48).

Będąc częścią Ruchu Szensztatackiego, którego misją jest pomaganie w moralnej i duchowej odnowie społeczeństwa, właśnie teraz stajemy w obliczu wielkiego zadania. Jak możemy nadal służyć naszemu posłannictwu, zwłaszcza naszej misji wobec rodziny, jako fundamentu społeczeństwa, w czasie, gdy zapanowała pandemia koronawirusa? Jak możemy wspierać nasze rodziny i towarzyszyć im w tym czasie, wykorzystując te okoliczności do wzrastania w świętości. Dzięki prowadzeniu Bożej Opatrzności wkrótce odkryłyśmy odpowiedź: Korona!

Korona za koronę.

Zwracałyśmy się do Matki Bożej, naszej Corona Mater, naszej Królowej i Matki, ofiarowując Jej koronę w każdej sytuacji – w tym trudnym położeniu, w cierpieniu, w lęku.

W ten sposób w naszym jubileuszowym Sanktuarium Rodzin zrodził się nurt koronacyjny i byłyśmy świadkami wielu cudów; wielu zwycięstw, które mogły się dokonać tylko dzięki Matce Bożej i Jej Boskiemu Synowi — W ten sposób mogłyśmy kontynuować nasze zaangażowanie dla Ruchu.

Chciałybyśmy opowiedzieć Wam o niektórych cudach

Z każdym cudem wzrastała nasza miłość i oddanie wobec Matki Bożej, a także nasza ufność i gotowość, ażeby jako Jej narzędzia przyczyniać się do kolejnych zwycięstw. Z przekonaniem możemy powtórzyć słowa ojca Kentenicha z 7 września 1968 roku:

„Razem z Maryją, z nadzieją i radością oraz pewnością zwycięstwa idziemy w najnowsze czasy”.

♥   Młoda matka, będąca już w ósmym miesiącu ciąży, zaraziła się koronawirusem. Musiała przebywać w szpitalu, ponieważ jej stan był bardzo poważny. Ukoronowałyśmy Matkę Bożą prosząc, by stała się Królową jej zdrowia i zdrowia jej dziecka. Po pewnym czasie matka wyzdrowiała i miesiąc później urodziła zdrowe dziecko. Dziękujemy Ci, Corona Mater.

♥   Ponieważ nasz dom rekolekcyjny został zamknięty (z powodu pandemii), dlatego zastanawiałyśmy się, jak kontynuować nasz program letni dla młodzieży. Ukoronowaliśmy Matkę Bożą w tej intencji. Wtedy otworzyły się drzwi, ażeby przeprowadzić program zdalnie. Każda z dziewcząt, która chciała się włączyć, otrzymała też paczkę z materiałami potrzebnymi do uczestnictwa w rekolekcjach.

Kolejnym krokiem było ukoronowanie Matki Bożej, jako „Królowej technologii”, ażeby w czasie kolejnych pięciu tygodni rekolekcji wszystko właściwie funkcjonowało. Ponad 300 dziewcząt przyjęło zaproszenie; a technika każdego dnia funkcjonowała wspaniale, dzięki czemu dziewczęta i ich rodziny mogły przeżyć piękny czas rekolekcji „w cieniu jubileuszowego Sanktuarium Rodzin”. Dziękujemy Ci, Corona Mater.

♥   W czasie trwania pandemii otrzymałyśmy wiele telefonów i próśb o modlitwę w intencji członków rodzin i krewnych, którzy chorowali na koronawirusa. Za każdym razem ofiarowałyśmy Matce Bożej koronę w intencji zdrowia poszczególnych osób. O ile nam wiadomo, nasza Królowa wyprosiła zdrowie dla każdej z nich.

♥   We wrześniu każdego roku, tutaj w „Szensztacie nad jeziorem”, odbywał się Rodzinny Weekend Szensztacki – dla rodzin. Ponieważ nasz dom był nadal zamknięty, dlatego też modliłyśmy się, żeby otworzyły się jakiejś drzwi, abyśmy mogły służyć naszym rodzinom. Wpadłyśmy niebawem na pomysł, ażeby zaproponować „Weekend rodzinny w paczce”, aby rodziny mogły przeżyć weekend u siebie. Ukoronowaliśmy Matkę Boża jako Królową Rodzinnego Weekendu. Prosiłyśmy, ażeby co najmniej 50 rodzin włączyło się w tę inicjatywę. Zaproszenia zostały wysłane i czekałyśmy na odzew. W pierwszym tygodniu liczba zgłoszeń wynosiła 25. Ponownie koronowałyśmy Matkę Bożą. W ostatnim weekendzie uczestniczyło już 80 rodzin. To oznacza, że około 450 osób wzięło udział w weekendach i głębiej przejęło się misją: „Rodzina królestwem miłości i radości”. Dodatkowym bonusem dla uczestników była teczka przesłana każdej rodzinie – z materiałami pomocnymi do dążeń duchowych – od października aż do maja 2021. To była ogromna łaska, móc wspierać nasze rodziny w tym czasie. Dziękujemy Ci, Corona Mater.

♥   Policjant, wysłany do pracy w samo serce rozruchów w Minneapolis, wiele razy prosił nas o modlitwę, szczególnie w czasie największego niebezpieczeństwa. Natychmiast obrałyśmy Matkę Bożą na Królową tego oficera i wszystkich policjantów. Do tej pory nic mu się nie stało. Jego młoda rodzina jest bardzo wdzięczna. Oni także ukoronowali MTA w swoim domu i ofiarowują Matce Bożej codzienne wysiłki, prosząc, by chroniła ich rodzinę.

♥   Młoda matka, spodziewająca się bliźniaków, miała przedwczesne bóle porodowe i musiała zostać przyjęta do szpitala. Ukoronowaliśmy Matkę Bożą jako Królową tej matki i jej bliźniaków. W szpitalu bliźniaki „poczekały” jeszcze trochę zanim przyszły na świat i urodziły się zdrowe (matka też czuje się dobrze). Dziękujemy Ci, Corona Mater.

♥   Mały Benjamin urodził się z poważną wadą serca i musiał zostać poddany kolejnej skomplikowanej operacji. To miała być najbardziej niebezpieczna operacja ze wszystkich, które już do tej pory przeszedł. Matka Boża otrzymała koronę jako Królowa Benjamina, i wszystkich opiekujących się nad nim. Operacja się powiodła i Benjamin doszedł już do siebie. Dziękujemy Ci, Corona Mater.

♥   Nasze apostolstwo – polegające na prowadzeniu ludzi do Matki Bożej, ażeby ona mogła im pomóc zbliżyć się do Trójcy Najświętszej – poprzez ten nurt koronacyjny okazało się bardzo owocne. Dzięki niemu pracowaliśmy w inny sposób, który jednak okazał się błogosławieństwem dla nas, dla naszego Ruchu, a wierzymy, że także dla Kościoła i całego świata. Nasze rodziny i członkowie Ruchu odnaleźli w tym czasie głębszy pokój i głębszą ufność w kochającą Opatrzność naszego Ojca w niebie, a także w niezwykle czułe wstawiennictwo naszej Matki-Królowej. A my możemy potwierdzić i nadal żyć zgodnie ze słowami:

Z radością i nadzieją,

pewni zwycięstwa, idziemy dalej z naszą Corona Mater, z naszą Królową i Matką, ażeby budować Maryjne Królestwa Ojca, tutaj, nad jeziorem Sleepy, w cieniu naszego jubileuszowego Sanktuarium Rodzin. Dziękujemy Ci, Corona Mater!