„Naładuj swoje akumulatory”.
Tak brzmiał temat dnia skupienia dla nauczycieli szkół Calvarienberg w Bad Neuanahr-Ahrweiler. 78 nauczycieli przybyło do Szensztatu rankiem 26 maja 2023 roku. Dyrekcja szkoły chciała podarować im ten dzień jako podziękowanie za całe ich zaangażowanie. Centrum Pielgrzymkowe w Szensztacie zostało o to poproszone już dwa i pół roku temu. Po wyczerpujących latach koronawirusa i powodzi propozycja ta mogła wreszcie zostać zrealizowana.
O godz. 9.00 dzień rozpoczął się kawą na stojąco w Domu Pielgrzyma i przed nim. Po przybyciu na miejsce wszyscy zebrali się w sali nr 3 Domu Pielgrzyma, gdzie odbyło się wprowadzenie do dnia.
Naładować akumulatory w Szensztacie
Po powitaniu siostra Barbara-Maria Kullmann zaprosiła do zaśpiewania pieśni gratulacyjnej dla dwóch solenizantek z grona pedagogicznego. Gratulacje zostały nagrodzone gorącymi brawami. Zaproszenie do odwiedzenia Prasanktuarium, aby odebrać niespodziankę, coś na wzmocnienie dla ciała i duszy, wzbudziło ciekawość. Tą niespodzianką, jak się później okazało, było słowo o. Józefa Kentenicha z kawałkiem czekolady.
Po powitaniu medytacja na temat spotkania proroka Eliasza z Bogiem na górze Horeb wprowadziła w nastrój wewnętrznej podróży z różnymi „warunkami pogodowymi” – wewnętrznymi procesami, które mogą wystąpić, jeśli ktoś chce odnaleźć siebie i Boga. Pojawiły się różne alternatywne propozycje.
W poprzedzających dniach była już możliwość wyboru oferty z wyprzedzeniem. Ale nadal istniała swoboda zmiany lub zrobienia sobie przerwy, jeśli było to potrzebne, jak podkreślali prowadzący spotkanie. Tak więc w ciągu dnia nastąpiły pewne „przeorganizowania”, ale wszystkie alternatywne oferty miały miejsce – z 10 uczestnikami więcej niż planowano lub tylko w małej grupie, ale tym bardziej intensywne.
Atrakcyjne oferty alternatywne
Była to propozycja o. Lothara Hertera: „Spacer dla duszy” – wędrówki z impulsami na temat „ładowania akumulatorów”. Wyruszyło ponad 30 wędrowców. Jeden z nauczycieli powiedział potem entuzjastycznie: „Znam Pawła bardzo dobrze, czytam Biblię. Ale tego fragmentu, który ojciec Herter poruszył w pewnym momencie, w ogóle nie znałem. Będę musiał przeczytać go jeszcze raz”.
„O stresie, odpuść! Naładować akumulatory na czas” – podczas warsztatów z Claudią Brehm można było „posłuchać, wypróbować i stać się aktywnym”. Uczestnicy wyszli z tego warsztatu z dobrymi impulsami i spostrzeżeniami, a przygotowane pomieszczenie tego projektu już wcześniej wzbudziło ciekawość.
Jedną z propozycji była ścieżka stacyjna na temat początków Szensztatu, jego pedagogiki i duchowości pod tytułem: „Wyzwania – drzwi do duchowego startu”. Ta ścieżka z siostrą Barbarą-Marią Kullmann zakończyła się w Prasanktuarium z krótkim wprowadzeniem do modlitwy.
Siostra M. Natalie Stewart zaprosiła nas na warsztaty z drewna aluwialnego pod hasłem: „Coś błyszczy! Przekształcanie czegoś pozornie bezwartościowego w coś cennego” – czerpanie siły i przetwarzanie własnych pytań w warsztacie z drewna aluwialnego. Duża sala w Sonnenau była wystarczająca dla wszystkich, którzy chcieli wziąć udział w tej ofercie. Duża rzeka, wyłożona tkaninami i otoczona drewnem dryfującym, wizualizowała duchowy impuls na początku tej oferty. Następnie wszyscy uczestnicy znaleźli kawałek drewna, który im odpowiadał i stworzyli z niego małe dzieło sztuki.
Podczas obiadu o godz. 11.45 w Domu Pielgrzyma nastąpiła ożywiona wymiana doświadczeń z tego poranka.
Po południu, od 12.45 do 14.00, odbywały się zajęcia alternatywne. Niektórzy uczestnicy pojechali samochodami na Górę Szensztat.
Tam siostra M. Natalie Stewart przeprowadziła impuls wprowadzający pod tytułem „Źródło siły: milczenie – czas osobistej analizy” i przedstawiła praktykę milczenia.
Siostra Gisela-Maria Mues zaprosiła nas do Domu Ojca Kentenicha na spotkanie na temat „Naładuj baterie – wykorzystaj dzień jak najlepiej”. Odpowiedź na tę propozycję brzmiała: „Siostro, trafiła Siostra dokładnie w moją sytuację… Przykłady były bardzo trafne”.
Wiele osób wybrało w porze obiadowej ofertę „Naładuj swoje baterie – pozostań w równowadze”, kurs ruchu z impulsami i stacjami – w Dolinie Szensztat i w amfiteatrze dla pielgrzymów. Obejmowały one na przykład balansowanie na belkach i trampolinie lub ćwiczenie polegające na byciu prowadzonym z zamkniętymi oczami i refleksji nad tym doświadczeniem.
Modlitwa z entuzjazmem i radością
Uczestnicy oferty „Moja dusza śpiewa – naładuj swoje baterie przez duchowe pieśni” przygotowali modlitwę końcową w kościele pielgrzymkowym z przepięknymi pieśniami i akompaniamentem na pianinie elektrycznym.
W czasie modlitwy można było podziwiać między innymi dzieła sztuki z pracowni drewna aluwialnego. Po medytacji wygłoszonej przez siostrę M. Natalie, dwie kobiety spontanicznie zaprezentowały swoje prace plastyczne stworzone rano. Na czterech plakatach z kursu ruchu zostały zapisane słowa klucze do przemyśleń:
To daje mi siłę – to odbiera mi siłę
– dlatego pragnę siły – wtedy daję siłę innym.
Wszystko to było zanoszone przed Boga w modlitwie. Entuzjazm i radość zdominowały atmosferę w kościele pielgrzymkowym. Czas modlitwy zakończył się podziękowaniem wszystkim odpowiedzialnym za ten dzień.
Na koniec była jeszcze okazja do wypicia filiżanki kawy i poczęstowania się ciastem w Domu Pielgrzyma. Na zakończenie tego dnia skupienia ktoś szczerze powiedział:
„Pomyślałem sobie: czy ten dzień musi być teraz, zwłaszcza na początku świąt Zesłania Ducha Świętego. Ale tak było dobrze! Naprawdę mogłem się uspokoić”.
– Ktoś inny powiedział: „Dziękuję za to, że było tak spokojnie”. – „To było naprawdę dobre”. – Naładuj swoje baterie – myśl przewodnia i doświadczenie, które mogły mieć miejsce tego dnia.
„Oby dobre doświadczenia dzisiejszego dnia pozostały w Was na długo”.
Z tym życzeniem i zaproszeniem „Przyjedźcie ponownie z radością”, samochody wyruszyły w drogę.