„Wszędzie świeci to samo słońce, a jednak jego promienie w niektórych miejscach mają szczególną moc. Pomyślmy na przykład o uzdrowiskach. Podobnie jest z Matką Bożą. W prawdziwie ludzki i macierzyński sposób nawiedza Ona ziemię; wybiera sobie ulubione miejsca, podobnie jak we własnym domu można przeznaczyć wybrany pokój na to, by tam przeprowadzać poufne rozmowy, czy przeżywać uroczystości.
W niektórych miejscach – nazywanych miejscami łaski lub też z powodu napływu ludzi: miejscami pielgrzymkowymi – Maryja w wyjątkowy sposób objawia swoją moc, mądrość i dobroć, wypraszając szczególne łaski”.
O. Józef Kentenich
Briefstudie 1952, w: „Lebensgeheimnis Schönstatts“
IMPULS
W czasie jednego ze spotkań w Szensztacie 50 kobiet zastanawiało się, czy wszystkie zmieszczą się w Prasanktuarium. Rozważania trzeba było zakończyć w momencie, gdy zaczęło padać. Przy pomocy dodatkowych krzesełek – rozmieszczonych w prezbiterium i w przejściu – wszystkie panie znalazły miejsce.
Ksiądz zinterpretował tę sytuację z punktu widzenia Matki Bożej: Każda matka cieszy się, gdy ma swoje dzieci bardzo blisko siebie. Także Matka Boża jest szczęśliwa, gdy jesteśmy z Nią w sanktuarium. Tutaj chce nas obdarowywać. Tutaj jest nasz „wybrany pokój”, tutaj możemy czuć się „u siebie”.
Czy wierzę, że sanktuarium jest miejscem łaski, gdzie niebo w szczególny sposób dotyka ziemi?
Czy otwieram się na łaski, które mogę tutaj otrzymać?