W Sanktuarium Bellavista, Santiago de Chile,
co roku w Boże Ciało mamy uroczystą procesję z Najświętszym Sakramentem. Ponieważ w tym roku procesja nie mogła się odbyć, tak jak zawsze, przygotowałyśmy symboliczny znak.
W sanktuarium ułożyłyśmy dywan z kwiatów, abyśmy – po Mszy świętej, która była transmitowana online z Sanktuarium Coenaculum – mogły mieć chwilę adoracji Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Następnie, na znak, że Chrystus wychodzi z sanktuarium, aby spotkać się z nami i pobłogosławić każdego z nas w rzeczywistości, w której żyjemy, kapłan wyszedł przed sanktuarium, aby udzielić błogosławieństwa. Wszyscy mogli połączyć się duchowo i wirtualnie ze swoich domów, aby otrzymać to błogosławieństwo. W ten sposób Jezus sakramentalny – w rękach kapłana – przeszedł po przygotowanym dla niego dywanie z kwiatów.
Jezus staje się jednym z nas, pozostaje z nami w Eucharystii i pielgrzymuje w nas przez nasze czasy. Pośród tak wielkiej niepewności, spowodowanej rzeczywistością polityczną, zdrowotną i ekonomiczną – w naszym kraju i ogólnie w społeczeństwie – modlitwa, osobiste spotkanie z żywym Bogiem, jest tym, co podtrzymuje naszą wiarę i nadzieję. To mobilizuje nas do dalszego kroczenia przez życie jak Maryja, „z mocą i godnością, z prostotą i z łagodnością, szerząc miłość, pokój i radość”.
Ten mały znak jest symbolem naszego przekonania, że w przymierzu z Maryją po raz kolejny zostaliśmy pobłogosławieni i posłani z Sanktuarium Coenaculum, aby Chrystus szedł w nas przez nasze czasy i prowadził nas do Ojca.