Radość nowego początku
W Wielkim Tygodniu tego roku ponad 300 młodych mężczyzn i kobiet zgromadziło się na narodowym spotkaniu w naszym szensztackim sanktuarium w Querétaro w Meksyku. Stamtąd wyruszyli na tygodniową misję. Był to pierwszy raz, kiedy misje „Luz de Maria” Szensztatu w Meksyku mogły ponownie odbyć się na poziomie krajowym po pandemii. Radość z tego nowego początku była odczuwalna wszędzie!
Po dniu zajęć, przygotowań i adoracji, a następnie krótkiej nocy odpoczynku, misjonarze wyruszyli wczesnym rankiem do miejsca docelowego w tym roku: Pinal de Amoles, miasta oddalonego o około trzy godziny drogi.
Przybycie w Niedzielę Palmową
Dniem przybycia była Niedziela Palmowa. Wszyscy misjonarze zebrali się na placu miejskim, aby wspólnie z parafianami z Pinal de Amoles uczestniczyć we Mszy Świętej Niedzieli Palmowej. Po pięknej liturgii wszyscy udali się do swoich placówek. Misjonarze zostali podzieleni na dziesięcioosobowe grupy: pięciu młodych mężczyzn i pięć młodych kobiet, w tym jeden lider i jedna liderka. Każdy zespół wyruszył w innym kierunku do różnych społeczności zamieszkujących rozległy i górzysty obszar Pinal de Amoles. Niektórzy wyruszyli ciężarówką typu pick-up, inni musieli pokonać dystans pieszo, a nawet na ośle!
W ciągu tygodnia każda grupa misjonarzy wyruszała każdego ranka, aby odwiedzić domy mieszkańców swojej parafii i przynieść im obraz Matki Pielgrzymującej. Po południu oferowali zajęcia dla dzieci, młodzieży i kobiet, a następnie wieczorne nabożeństwo. Jeden młody człowiek z każdej grupy został przygotowany w zakresie liturgii do odprawiania nabożeństw Wielkiego Tygodnia. Dzięki temu ludzie z odległych wspólnot mogli przeżyć Wielki Tydzień blisko domu, za co zawsze są wdzięczni!
„Fratecamioneta” – towarzyszenie misjonarzom
Oprócz zespołu misyjnego w każdej parafii, kilka zespołów składających się z Ojca Szensztackiego, Siostry Maryi, lekarza, dwóch kierowników misji i kilku kierowców tworzyło „Fratecamioneta”. Grupy te były odpowiedzialne za opiekę nad misjonarzami. Jako Fratecamioneta mieszkaliśmy w centralnej lokalizacji w Pinal de Amoles i codziennie jeździliśmy pick-upem do różnych wspólnot, w których przebywały grupy misjonarzy.
W ten sposób mogliśmy towarzyszyć ich apostolatowi, upewnić się, że mają wodę pitną, przynieść pomoc medyczną, jeśli ktoś był chory, i zaoferować misjonarzom wszelkie potrzebne wsparcie. W miarę możliwości braliśmy również udział w ich działaniach i uroczystościach.
Niezapomniany Wielki Tydzień
To był intensywny, piękny tydzień – niezapomniany Wielki Tydzień! Mieszkańcy Pinal de Amoles wielokrotnie wyrażali swoją wdzięczność i radość. Ale misjonarze otrzymali tak samo dużo, jeśli nie więcej. Jak powiedział o. Kentenich:
„Służyłem, a moją nagrodą był pokój”.
Niech nasza Matka i Królowa nadal błogosławi wszystkim, którzy uczestniczyli w tym pełnym mocy doświadczeniu, zgodnie z mottem tego tygodnia:
„Ita Mater, vuelve a tu Mexico santo!”
(Matko Boża, wróć do swojego świętego Meksyku!)