„Księga naszego życia jest księgą Bożej miłości” (o. J. Kentenich)
Bóg ma plan miłości wobec każdego i każdej z nas. Każda historia życia jest wyjątkowa i jedyna – jest historią miłości.
To dotyczy szczególne drogi powołania.
Bóg powołał mnie osobiście. Każda jedna spośród ponad 1800 Szensztackich Sióstr Maryi na całym świecie może o tym zaświadczyć.
„Powołując was, Bóg mówi wam: «Jesteś dla Mnie ważny, kocham cię, liczę na ciebie». Jezus to właśnie mówi do każdego z nas! Z tego rodzi się radość! Radość z chwili, w której spojrzał na mnie Jezus. Zrozumienie tego i odczucie jest sekretem naszej radości. Poczucie, że Bóg nas kocha, poczucie, że dla Niego nie jesteśmy numerami, ale osobami; i usłyszenie, że On nas powołuje” (Papież Franciszek, 6.07.2013)
Powołanie
Wezwanie, które odnosi się do mnie – misja, która dotyczy mnie – decyzja życiowa, którą podejmuję.
Boże wezwanie nie przychodzi (albo rzadko przychodzi) jak grom z jasnego nieba. Powołanie jest jak miłość, która wzywa: często najpierw bardzo delikatnie daje o sobie znać. Potem stopniowo się rozwija, a to wymaga czasu.
Jeżeli Bóg ma jakieś szczególne zamiary wobec mnie, to przygotowuje mnie do tego.
Jak On mnie prowadzi? W jakim miejscu pragnie mnie mieć?
Jak mogę rozpoznać i zrozumieć Boży plan wobec mojego życia?
Co może pomóc na drodze rozeznawania powołania:
- Modlitwa skierowana także do Maryi: Ona pomoże mi wierzyć, że Bóg przewidział dla mnie coś wielkiego.
„Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny“ (Lk 1,49)
- Danie sobie czasu na prześledzenie własnego życia: Jak Bóg prowadził mnie do tej pory? Jakie wydarzenia i doświadczenia w sposób szczególny miały na mnie wpływ? Czy w moim życiu istnieje jakaś „myśl przewodnia”?
„Największa sztuka w naszym życiu polega na dostosowaniu naszego planu do Bożego planu” (o. J. Kentenich)
- Głębsze przyjrzenie się sobie: Jakie są zasadnicze cechy mojej osobowości? Czego pragnę, jaka jest moja zasadnicza postawa? Jak widzę siebie w przyszłości?
- Modlitwa o rozeznanie Bożej drogi dla mnie. To, co Bóg dla mnie przewidział, doprowadzi mnie do szczęścia.
„Ostatecznym sensem naszego życia jest uczenie się miłości.”(o. J. Kentenich)
- Cierpliwość: Zrozumienie woli Bożej wobec mojego życia wymaga czasu. Potrzebna jest jednak także odwaga, do „skoku”: Decyzja nie może być odkładana w nieskończoność.
- Rozmowa z osobą, wobec której mam zaufanie i która jest w stanie mi pomóc.
Konkretne kroki w poszukiwaniu „odpowiedniej” dla mnie wspólnoty życia konsekrowanego::
- Może spontanicznie zainteresowałam się jakąś wspólnotą…
- Mogę nawiązać kontakt i spotkać się z kimś z tej wspólnoty.
- W wielu wypadkach istnieje możliwość spędzenia kilku dni we wspólnocie. To pozwala na wyrobienie sobie pierwszego wrażenia. Wiele wspólnot organizuje także rekolekcje powołaniowe albo rekolekcje w ciszy.
Rekolekcje powołaniowe
Od czasu do czasu młode kobiety zapraszane są do podjęcia refleksji nad swoją dalszą drogą życia. Mogą one spędzić kilka dni przy którymś z sanktuariów, w domu prowincjalnym bądź w jednym z centrów szensztackich. Konferencje, warsztaty, rozmowy oraz czas na modlitwę i refleksję pomagają w odkryciu Bożego obrazu o swoim życiu. Cechy własnej osobowości, życiowe pragnienia oraz sytuacja życiowa mogą być podpowiedzią w odkryciu, do czego Bóg mnie stworzył.
Rekolekcje powołaniowe nie są bezpośrednią drogą do wspólnoty Szensztackich Sióstr Maryi, lecz pomocą do osobistej decyzji. Mogą one być początkiem aktywnego odkrywania swojego powołania.
Rekolekcje powołaniowe odbywają się w poszczególnych prowincjach, bądź krajach (siehe Terminy).